środa, 20 stycznia 2010

Przerwa w pisaniu

Pies drzemie na kolanach i coś mu się śni... Chrapie... Kręci nosem...
Grzeje mnie...

Trzeci rozdział skończony - wygląda na to, że trzyma się kupy...

Bohaterowie - jak w najlepszych opracowaniach Głowińskiego, które znam ze studiów - zaczynają żyć własnym życiem, a ja ich próbuję ułapić "piórem" i zatrzymać na moment.

To mi się podoba !!! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz