sobota, 20 października 2012

Bo to kwestia tożsamości była

Temat tożsamości to ważny obszar rozwojowy... Odciska się we wszystkich działaniach i w każdej decyzji menedżera. Jest jednocześnie jego Gwiazdą Polarną i Wielkim Wozem. Jest filarem, na którym opiera się jego rzeczywistość.

Piszę o tym, bo sama jeszcze chwilę temu mierzyłam się z tematem tożsamości. Gdy odkryłam, że - wbrew sobie - realizuję potrzebę prestiżu, poczułam się jak nagi aktor na scenie. Nagle dopadły mnie wszystkie moje cienie i włączyłam ogromny opór. Tak wielki, że miałam trudność pokonywać go sama. Szukałam pomocy na zewnątrz: u męża, u kolegów-coachów, w diecie, w wierszach i u terapeuty. 

Jeszcze nie mam jasności co do tego kim jestem. To zbyt świeży temat. Trudny. Jednak otwierająca - po raz kolejny - okazała się zdolność położenia na stół rzeczywistości i przyglądania się jej. Odkryłam, że potrzebę znaczenia dla innych mogę realizować na sto różnych sposobów, ale bycie trenerką rozwoju jest dla mnie najatrakcyjniejsze, bo zabezpiecza inne ważne oczekiwania. Mam już luz, co do tego w którą stronę pójdzie Training+. To nie on jest ważny, ale ludzie którym służy. Moim zadaniem jest więc być sobą i dzielić się z ludźmi moją autentycznością. Ona nie dla wszystkich jest atrakcyjna. Niektórym przynosi nawet konsternację, ale mam poczucie, że to klucz właśnie dla mnie. 

A jutro moje urodziny:) I to bardzo ciekawy prezent ode mnie - dla mnie:) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz