Jak uzyskiwać zaufanie Klienta? To temat, który z całą pewnością może absorbować uwagę wielu sprzedawców i przedsiębiorców. Moją od pewnego czasu zajmuje z całą pewnością. Jako domorosła filozofka i najbardziej znana kontestatorka prawd przyjętych za oczywiste, na własny użytek zbudowałam listę cech, które pomagają budować autorytet względem siebie. Poniżej, te moim zdaniem najważniejsze,:
- pewny głos,
- pozytywne nastawienie,
- otwartość na informacje zwrotne,
- dobre zdrowie i zdrowy wygląd,
- poczucie sprawczości,
- zdolność do otaczania się ludźmi podobnymi do siebie - zdolność budowania sieci pozytywnych kontaktów.
Zbudowanie tych cech wymaga nieco uwagi. Przesada, w każdą stronę, w którymkolwiek obszarze przynosi nierówny efekt i myśl Klienta "tu jest jakiś problem... nie chcę tego".
I nie chodzi o afirmacje, ani studiowanie gestów budujących siłę. Jestem zwolenniczką znajdowania w swoim osobistym obszarze przestrzeni mających wpływ na nastawienie czy pewność w głosie. Na mnie działają:
- wzmacniające jedzenie - takie, które odżywia cały organizm i daje żywotność,
- sport i kontakt z przyrodą - bieganie wspaniale łączy te obszary, turystyka górska,
- spotkania z przyjaciółmi - najlepiej przy dobrym jedzeniu lub przy wspólnym uprawianiu sportu (tu uśmiech do męża),
- drobne przyjemności - książka, kawa w przyjemnej kawiarni, przypadkowe spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem, rozmowa telefoniczna, pisanie bloga,
- uporządkowanie przestrzeni domowej i oddzielenie życia domowego od pracowego.
To z całą pewnością nie wszystko, co można wymyśleć w celu wspierania własnego entuzjazmu i równowagi. Zachęcam do zrobienia następującej listy: podzielić kartkę na pół i po jednej stronie opisać cechy jaki/jaka chcę być, po drugiej jaki jestem. Na dole zostawić nieco przestrzeni na podsumowanie i wpisać tam odpowiedzi na pytanie: czego potrzebuję dzisiaj by być taki jaki chcę, by mieć pożądane cechy... Za ogólnymi hasłami stoją często czynności/działania, których brakuje, a które są łatwe do osiągnięcia. Np. ludzie dorośli zapominają o pielęgnowaniu hobby, o znajdowaniu czasu dla siebie. Uważają, że niemożliwe jest (a nawet nie wypada), żeby poświęcić czas sobie. Jak myślicie, jak długo można ciągnąć bez myślenia o sobie? Czy łatwo być wiarygodnym, gdy żyje się w pędzie i gdzieś poza sobą? Co widzą Klienci, gdy mają przed sobą zmęczonego sprzedawcę?
Jeśli masz pytania na temat samorozwoju i jednocześnie nie chcesz być widoczny w komentarzach, napisz na maila monika.kurdej@gmail.com
Jeśli masz pytania na temat samorozwoju i jednocześnie nie chcesz być widoczny w komentarzach, napisz na maila monika.kurdej@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz