niedziela, 6 stycznia 2013

Jak maksymalizować potencjał sprzedaży?



Gdy tylko zobaczyłam tę grafikę od razu wiedziałam, że o niej napiszę... 
Najpierw dlatego, że jest jasne... po tej stronie jest tak... po tej tak... i koniec... To także wspaniały powód, by opowiedzieć o tym, jak w życiu przeszkadza zaszufladkowanie samego siebie... 

W tym poście szukam sposobu na opowiedzenie o tym, że podział ludzi na prawo- i lewopółkulowych jest ograniczający. Dobry sprzedawca rozumie to i uczy się znajdować bardziej połączenia z sercem Klienta niż z jego głową (łatwo to pomylić z lubieniem). Dobry sprzedawca - to tez wiecie - jest przede wszystkim fachowcem w swojej dziedzinie... Z całą pewnością człowiek taki, skupia się na osiągnięciu maksimum wiedzy o tym, czego potrzebuje jego Klient, wytęża umysł, by go dobrze zrozumieć i wkłada całe serce, by produkt/usługa, były takie jak mają być... Ani za duże, ani za małe... w sam raz... (Znam też takich sprzedawców, którzy wspaniale manipulują ofertą... Dają nieco więcej tego, nieco mniej tamtego, by Klient miał się nad czym zastanawiać... Pragną jego zaangażowania... ) 

A więc w sprzedaży, raczej chodzi o wypracowanie u siebie zdolności dopasowywania się do człowieka i do sytuacji... W drugiej kolejności dopiero ważne są wiedza o produkcie i znajomość konkurencji... A skoro jedno bez drugiego nie może istnieć, to z całą pewnością ma tą związek ze zdolnością łączenia pracy dwóch półkul... i tylko to maksymalizuje efekty...

.

2 komentarze:

  1. No jak zobaczyłam te dwie wyizolowane półkule, to w pierwszej chwili pomyślałam..."O nie..." A teraz po przeczytaniu myślę "Uffff...O tak!" :-)

    OdpowiedzUsuń