środa, 24 czerwca 2009

Dobijam Wielką Firmę Szkoleniową

Uśmiałam się jak... bąk, gdy dowiedziałam się jak wielką konkurencją jestem dla Firmy, z którą współpracuję od kilku miesięcy. Podejrzewam, że może chodzić o moje spektakularne dochody na wolnym rynku usług szkoleniowych
i o zwykłą ludzką życzliwość. Tak czy owak, mam do rozwiązania zagwostkę dotyczącą zachowania autonomii i lojalności.

Do Dziennika Sukcesów notuję:
- wysoką rozpoznawlność marki przez Wielką Znaną Firmę Szkoleniową;
- wiarygodność MOJEJ strony www;

Pozdrawiam,
Monika Kurdej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz