Dałam sobie 90 dni, aby nauczyć się osiągać każdy sukces o jakim pomyślę:) Marzę o zarobieniu przyjaznych pieniędzy i nie zarobieniu się po pachy. Chcę potem tego uczyć innych, więc plan wydaje się być dojrzały... Czy na pewno? Śledź tego bloga, żeby to sprawdzić. 13 grudnia będzie wiadomo, co zrobiłam i co osiągnęłam:)
niedziela, 21 czerwca 2009
Zaczynam
Od czego zacząć? Od mojego odchudzania. Mam za sobą, dzięki uporowi, wiedzy, zdrowemu rozsądkowi - "schudnięte" 10 kg. Mieszczę się w dawno zapomniane kiecki i spodnie. Lepiej wyglądam, lepiej się odżywiam. Nie piję alkoholu, chętnie tańczę i uprawiam sporty. A po wczorajszym badmintonie boli mnie pupa - dałam z siebie wszystko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz