Dałam sobie 90 dni, aby nauczyć się osiągać każdy sukces o jakim pomyślę:) Marzę o zarobieniu przyjaznych pieniędzy i nie zarobieniu się po pachy. Chcę potem tego uczyć innych, więc plan wydaje się być dojrzały... Czy na pewno? Śledź tego bloga, żeby to sprawdzić. 13 grudnia będzie wiadomo, co zrobiłam i co osiągnęłam:)
poniedziałek, 26 września 2011
niedziela, 25 września 2011
Biegać mądrze
"Sportowiec tkwi w każdym z nas. Uosabia ludzką naturę od dziesiątek tysięcy lat. Od nas zależy, czy otworzymy klatkę i wypuścimy go na wolność. Nawet jeśli sportowiec zrobi sobie przerwę, znów można go ożywić i wypuścić na wolność."
"Biegać mądrze", Richard Benyo, wrzesień 2011
To taki cytat na okoliczność maratonu, który po raz kolejny przebiegł mój mąż, a ja się przyglądałam (i zazdrościłam). Smutno mi, że mnie nie zaprosił do przygotowań. Smutno mi, że gdy jechał na obóz biegowy nie pomógł mi zorganizować rodziny, tak bym i ja mogła skorzystać. Smutno mi, że poddałam się - od tamtego czasu nie biegałam - i że trudno mi zacząć z tą nową wiedzą o sobie. Książka, mam nadzieję, pomoże mi ustawić na nowo priorytety.
A co jeśli wcale nie chcę biegać?
piątek, 2 września 2011
Bałagan na biurku kosztuje...
A u moich dzieci, sprzątnięcie biurek i półek (przed rozpoczęciem roku szkolnego) zajęło mi godzinę. Za godzinę, po wizycie przyjaciół, było podobnie.
O swoim biurku nie wspominam, bo się wstydzę. Tłumaczę sobie, że na tym maleńkim stoliczku naprawdę trudno jest cokolwiek zmieścić...
Subskrybuj:
Posty (Atom)